poniedziałek, 24 lutego 2014

"Śmiertelna klątwa" - Agata Christie

W swojej czytelniczej "karierze" czytałam tylko jeden kryminał, będący dziełem Agaty Christie i równocześnie jedynym, który mnie zachwycił. Nadal jestem zaskoczona faktem, że tego typu literatura zaczęła do mnie przemawiać, a biorąc dzisiaj z półki "Śmiertelną klątwę" cieszyłam się niemalże jak dziecko na myśl, że czekają mnie tajemnice, zagadki i łamigłówki...

"Śmiertelna klątwa" to zbiór ośmiu opowiadań, z czego sześć pierwszych połączone jest jedną wyraźną nicią, a mianowicie - akcja dzieje się w miasteczku St Mary Mead, gdzie dochodzi do sześciu tajemniczych wydarzeń, które wyjaśnić jest w stanie tylko panna Marple. Natomiast pozostałe dwa diametralnie się różnią i nic już w nich nie jest takie proste...

Jestem z siebie bardzo dumna, bo rozwiązałam sama aż (uwaga!) dwie sprawy zawarte w opowiadaniach "Azyl" oraz "Narzędzie zbrodni". No, pewnie nie były aż takie trudne, skoro nawet ja dałam sobie z nimi radę, ale tak czy siak - liczy się! 

Przechodząc do tematu, ta książka gwarantuje świetną zabawę i jest doskonałą pozycją, aby odpocząć i wewnętrznie odetchnąć, a mój dzień dzięki niej stał się o wiele ciekawszy. Akcja cały czas mknie do przodu, odkrywając przed Czytelnikiem coraz to nowe szczegóły, a autorka bardzo zręczne podsuwa nam podpowiedzi, z których ja sama w większości przypadków nic mądrego nie wywnioskowałam.

Jednakże książka ma też ogromnej wagi  minus, którego na pierwszy rzut oka nie widać, ale bardziej wprawny czytelnik dopatrzy się, że postacie są jakby bez życia, zachowują się jak laleczki, które Christie sobie poustawiała na odpowiednich miejscach i tańczą, tak jak ona im zagra. A to przeszkadza, bo nie ma bohatera, którego moglibyśmy lubić, bo którego? Przecież wszyscy są tacy sami!  

Podczas czytania towarzyszyło mi też dziwne wrażenie "zawrotnej szybkości". I zastanawiam się czym było ono spowodowane. Czy to Christie tak szybko przelewała swoje intrygi na papier? Czy to ja włączyłam tryb "turbo"?Ale spokojnie, to nie wada, to zaleta!

A na koniec jedno słowo - polecam! 

Wydawnictwo: Dolnośląskie 
Stron: 136
Przeczytane: 24.02.2014r.
Moja ocena: 7/10

16 komentarzy:

  1. Och, cudna, a opowiadania kocham!

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki Agaty Christie jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytało się całkiem nieźle, jednak byłam trochę zawiedziona. Może po prostu za bardzo przywykłam do powieści Agaty Christie i opowiadania wydały mi się za krótkie? Ta bezosobowość bohaterów też musiała być tego przyczyną. Mimo wszystko miło spędziłam przy tym zbiorze czas. Z tego co pamiętam najbardziej spodobała mi się "Lalka krawcowej", chyba dlatego, że to opowiadanie tak różniło się od reszty. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi także najbardziej podobała się "Lalka krawcowej". ;)

      Usuń
  4. I znów Agata Christie, a ja znów muszę powiedzieć, że jej twórczość jest mi obca. Chyba wymyślę sobie karę, jeśli nie zmienię tego w przyszłym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko wymyśl sobie jakąś bardzo surową karę, żebyś się zmobilizowała i na pewno przeczytała. :P

      Usuń
  5. Wstyd mi, ale nie czytałam jeszcze żadnego kryminału Agathy Christie... Widzę, że koniecznie muszę nadrobić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w klubie, bo j także nie przeczytałam jeszcze żadnego kryminału Agathy Christie, a przecież lubię literaturę z dreszczykiem. Niemniej jednak mam nadzieję, że kiedyś nadrobię zaległości w tej kwestii.

      Usuń
    2. Obydwie powinnyście nadrabiać jak najszybciej! :D

      Usuń
  6. Wygląd bloga jest prześliczny! Aż Ci zazdroszczę. :3

    A co do recenzji to... dobrze wiesz, że nie czytam kryminałów. ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;* Ja czekam na moment, kiedy w końcu będę mogła ujrzeć Twój blog po metamorfozie. :3
      No właśnie nie wiem, od kiedy Ty nie czytasz kryminałów? XD

      Usuń
  7. Z wielką chęcią bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja chyba nie mam ochoty na opowiadania kryminalne, wolę książki o tej tematyce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sgathe Chrisite uwielbiam, ale tej ksiażki jeszcze nie czytałam. Ale to się zmieni :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam dwie książki pani Christie i pewnie kiedyś zajrzę do pozostałych. Oczywiście jak znajdę czas... -.-

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja właśnie skończyłam "Morderstwo w Orient Expressie" Christie (recenzja zaraz ;)) i ogólnie bardzo lubię książki tej autorki. Tzn konkretnie dwie, które jak na razie przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Skoro tu dotarłeś, to znaczy (mam nadzieję), że przeczytałeś post powyżej i wiesz co komentujesz.
Proszę o zachowanie kultury.
Będzie mi bardzo miło jeśli co do treści komentarza trochę się wysilisz. :)
Twojego bloga także odwiedzę i jeśli przypadnie mi do gustu – pozostawię po sobie ślad.
Jeśli masz do mnie jakieś pytanie, to śmiało pytaj.
Kontakt: kinga_godowska@wp.pl lub kinga.godowska@vp.pl
Dziękuję za wszystkie komentarze!