piątek, 23 sierpnia 2013

Magiczny kącik - na te i inne tematy

 Poszukując głębi w książkach... 


Osobiście uwielbiam książki, które podczas czytania wywołują w czytelniku całą gamę emocji, nie tylko te pozytywne, ale też takie jak złość, nienawiść, irytacja i frustracja oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Ale czy możliwe jest żeby uwielbiać daną książkę a jednocześnie złościć się na nią i na głupotę bohaterów i lamentować – dlaczego ten pisarz musiał to tak zakończyć? I ja właśnie czuję potrzebę czytania takich historii... Historii z morałem, z przekazem, z drugim dnem i z możliwością poszukiwania ukrytych wiadomości pomiędzy wierszami. A tu jest mój słaby punkt – zbyt emocjonalnie podchodzę do opowieści zapisanych czarnym drukiem na kartkach. Zbyt często oczekuję „czegoś więcej” i zbyt często się rozczarowuję. Zbyt często książki potrafią mnie omotać tak, że nie potrafię zrobić nic innego jak wystawić maksymalną ocenę...

Wiem, że ta moja paplanina pewnie nikogo nie obchodzi, ale jestem bardzo ciekawa jak jest z Wami i czy szukacie w książkach sensu, przesłania i innych mądrości czy może wolicie poczytać coś lekkiego, inaczej „odmóżdżającego?(dobrze napisałam?)”

*
Przy okazji mam jeszcze jedno pytanie – co sądzicie o tego typu postach w Magicznym Zakątku? Myślicie, że to dobry pomysł i czy mam go nadal kontynuować? Jeśli tak, to będę wdzięczna jeśli podsuniecie mi również tematy, które mogłabym w "Magicznym kąciku - na te i inne tematy" poruszać. :)

22 komentarze:

  1. Też lubię książki poruszające, ale i te odmóżdżające (przez "ó") ^^ Zawsze staram się dzielić czytane książki na te dwie kategorie i oceniam je zupełnie inaczej :) Choć pierwsza grupa przemawia do mnie bardziej. Uwielbiam emocje i przesłanie w powieści!
    Dobry pomysł na posty ;) Sama właśnie postanowiłam od czasu do czasu umieszczać "mądrości" na blogu. Fajnie dowiedzieć się, że ktoś ma podobną opinię do Twojej, albo wręcz odwrotnie.Tylko niestety mam talent (a może przekleństwo?) do rozpisywania się i u mnie zajmuje to dziesięć razy więcej miejsca. Za to Ty piszesz krótko i na temat.
    Czekam na więcej ^^

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pomoc, wiedziałam, że coś jest nie tak, już poprawiłam :P
      Super, że komuś to się jednak podoba :)

      Usuń
    2. Nie ma sprawy ;) Sama często używam tego słowa i w końcu mi się utrwaliło. Uwielbiam różne odmóżdżające zajęcia ^^

      Usuń
  2. Lubię książki, które mają przesłanie. Nawet jeśli tylko ja coś sobie ubzduram, że mają :P Bardzo lubię też jeśli książka jest lekka, ale ma też od czasu do czasu jakieś wartościowe cytaty.

    Podobają mi się takie posty. Śmiało możesz kontynuować ten pomysł. Ja sama też już zaczynam myśleć o postach nie tylko recenzyjnych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię książki, które dostarczają mi całą masę emocji, ale czasami fajnie jest też przeczytać coś lekkiego (co nie znaczy głupiego).

    OdpowiedzUsuń
  4. Kinga pomysł świetny! Och, tak, zdecydowanie czytam całą sobą, namiętnie, oczekując wiele, bardzo wiele:D I często przeżywam niebywałe rozgoryczenie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miewam podobne podejście do Ciebie, ale tylko w pewnym sensie; na niektóre książki patrzę z dystansem. Są też takie, w których zatracam obiektywizm, ale wiem, że go zatraciłam.
    A takie wpisy bardzo lubię, więc jestem za, niestety wymyślanie tematów do siebie zajmuje mi całą kreatywność, więc nie pomogę. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny pomysł z takim wątkiem.

    Sama oczekuje od książek czegoś więcej, ale nie zawsze. Czasami mam po prostu ochotę przeczytać coś "lekkiego". ;) Także podchodzę bardzo emocjonalnie do książek i przyznam się, że nie jest to łatwe w rzeczywistym życiu. ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Zależy od humoru ;) Czasami mam chęć na przeczytanie czegoś głębszego, a czasem wpadnie mi w oko i płytka lektura.
    Co do idealnych książek i uczuć jakie powinny wzbudzać. Według mnie przy takiej książce powinno się przechodzić ze skrajności w skrajność np. od śmiechu do łez ;)
    Co do takich postów - oczywiście, że warto jest przekazywanie własnych przemyśleń na temat książek. Sama myślę nad takimi notkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasem też zbyt emocjonalnie podchodzę do książek. Z tymi mądrościami to różnie bywa, raz na nie liczę, a innym razem wolę przeczytać coś lekkiego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy post. Liczę na więcej.
    Natomiast czego ja oczekuje od danej książki? Wydaje mi się, że przede wszystkim ogromnej lawiny emocji i happy endu. Nie lubię tragicznych zakończeń, gdyż potem ryczę, jak głupia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie pomysł jest bardzo dobry! Więcej, więcej, więcej. proszę !
    Czasami przy książce towarzyszą mi takie emocje że mam ochotę do niej wejść i wziąć udział w wydarzeniach opisanych przez autorkę. Albo porządnie potrząsnąć bohaterami- to zależy. Nie raz i nie dwa zawiodłam się na książce bo oczekiwałam czegoś więcej. Moje uczucia były wtedy ... dziwne. Książka mnie irytowała, ale jednocześnie coś mnie do niej ciągnęło.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja też szukam w książkach czegoś więcej. kocham jakiś morał, ale taki potężny, który zmieni twoje postrzeganie świata. jak w "Przeminęło z wiatrem", jak w "Delirium", jak w "Papierowych miastach". jedyne książki którym wystawiłam maksymalną ocenę. kocham zabawne, lekkie książki, ale jeśli nie mają w sobie drugiego dna, nie dam im oceny wyższej niż 9, bo to jednak to przesłanie jest dla mnie najważniejsze..
    a złoszczenie się na najlepsze książki jest całkiem możliwe. w "Przeminęło.." momentami miałam ochotę dosłownie wyrzucić książkę przez okno, tak denerwowała mnie Scarlett. a jednak to ona jest moją ulubioną postacią, wręcz moim autorytetem, a "Przeminęło.." moją ulubioną książką. jak się denerwujesz to też nie jest źle, bo to znaczy że ksiażka wzbudza w tobie emocje. a czasem jest tak, że przeczytasz bez mrugnięcia a po ostatniej kartce powiesz "aha".

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja staram się wydobyć z książki co się tylko da, dlatego też bywa, że towarzyszą temu emocje ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeśli czytam coś bardzo, ale to bardzo mądrego np. Gasset'a to potem mam niezmierną ochotę sięgnąć po lekki krymniał albo dobrą fantastykę
    http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Według mnie dobra książka, to taka, która wywołuje emocje. Niekoniecznie te pozytywne. :) Ja także bardzo emocjonalnie do wszystkiego podchodzę i lubię takie książki, które mną wstrząsają, wzruszają mnie lub po prostu bawią. Myślę o drugim dnie i często potrzebuję dwóch, trzech dni na przemyślenia zanim sięgnę po kolejną dawkę emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też uwielbiam książki, które wywołują emocje, zmuszają do refleksji, wyciskają ze mnie morze łez, wciągają tak, że ciężko mi się od nich oderwać, ciężko zająć się w trakcie jej czytania czymkolwiek innym, ciężko po jej skończeniu ją odłożyć i wrócić do normalnego życia, a nawet sięgnąć po kolejną książkę, dopóki nie uporam się z moim odczuciami po tamtej lekturze;)
    Pomysł na post jest ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Popieram Cię. Ja również lubię książki, które zapadają w pamięć i skłaniają na odrobinę refleksji. Ojej, jestem Twoim 100 obserwatorem :) :* Pozdrawiam, Livresland.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię książki, które pozostawiają po sobie "niedosyt" i refleksję. Jednocześnie nienawidzę często autora za taką końcówkę tej czy innej książki. Po prostu masochistką jestem:) Poza tym odmóżdżacz też chętnie, ale to rzadko, muszę mieć na to ochotę. Dodatkowo często lubię dowiadywać się nowych ciekawostek (stąd moja ostatnia fascynacja książkami historycznymi).
    A pomysł fajny, tylko dłuższe te dywagacje mogłyby być:)
    Zapraszam u mnie do ankiety:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z tego, co pamiętam, brałaś udział w Liebster Blog Award, ale jeśli chciałabyś się pobawić jeszcze raz, to zapraszam serdecznie: http://minerwaproject.blogspot.com/2013/08/liebster-blog-award-osobiste-gledzenie.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny pomysł, chętnie będę zaglądać do "Magicznego kącika". :) Również planuję zrobienie czegoś takiego na moim blogu już od dłuższego czasu.
    Co do samego tematu, ja jestem bardzo otwarta na różne książki, bez znaczenia na gatunek. Lubię zarówno te poważniejsze, ambitniejsze i z morałem, ale także i te lekkie, niezobowiązujące.

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Skoro tu dotarłeś, to znaczy (mam nadzieję), że przeczytałeś post powyżej i wiesz co komentujesz.
Proszę o zachowanie kultury.
Będzie mi bardzo miło jeśli co do treści komentarza trochę się wysilisz. :)
Twojego bloga także odwiedzę i jeśli przypadnie mi do gustu – pozostawię po sobie ślad.
Jeśli masz do mnie jakieś pytanie, to śmiało pytaj.
Kontakt: kinga_godowska@wp.pl lub kinga.godowska@vp.pl
Dziękuję za wszystkie komentarze!