sobota, 20 lipca 2013

„Harry Potter i Komnata Tajemnic” - J. K. Rowling

Komnata ponownie została otwarta...


Wybrałam sobie bardzo trudne zadanie, a mianowicie zrecenzowanie wszystkich siedmiu tomów o Harrym Potterze. Czytam teraz serię drugi raz, więc jest akurat okazja, tylko nie przewidziałam takiego malutkiego problemiku, otóż już na „Komnacie Tajemnic” się zacięłam, nie wiem co tu jeszcze napisać, a jest to dopiero drugi tom!

„To nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej, niż nasze zdolności.”

Harry musi się zmierzyć z przerażającym potworem na zamku Hogwart. Otworzyć tę komnatę mógł jedynie prawowity dziedzic Slytherina, a wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności podejrzenie pada na Harry`ego.. W dodatku jeden z najlepszych przyjaciół bohatera znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kto naprawdę wypuścił potwora? Jaka była przeszłość Hagrida? Jakie sekrety skrywa rodzina Malfoya?

„Wiesz co, Harry? Jeśli on będzie wciąż próbował ratować ci życie, to cię w końcu załatwi na dobre.”
-`
Kolejny raz zdumiewa mnie jak Pani Rowling przemyślała tę część. Przez cały czas trwania lektury wodzi czytelnika za nos – ogromne brawa! W książce trzeba samemu pokapować się co jest prawdą, a co nie, jest to bardzo trudne zadanie, nie wiadomo kto jest winny, aż w końcu wychodzi na jaw, że jest to osoba, której nawet nie śmielibyśmy podejrzewać...

„Nigdy nie ufaj niczemu i nikomu, jeśli nie wiesz, gdzie jest jego mózg.”

Postacią, która zawsze wywoływała mój uśmiech był nie kto inny jak próżny chwalipięta Gilderoy Lockhart. Na pewno nie tylko mi potrafił swoim zachowaniem poprawić humor. Zauważyłam jeszcze, że wszystkie postaci są naprawdę różnorodne. Każdy, nawet ten mało ważny i nic nowego nie wprowadzający do akcji czymś się wyróżnia oraz ma swoje własne usposobienie.

„Dla Freda i George'a był to jeszcze jeden powód do wygłupów. Zdarzało się, że szli przed Harrym korytarzami, wołając:
- Przejście dla dziedzica Slytherina, potężnego czarnoksiężnika!
Percy był wyraźnie zgorszony takim zachowaniem. - To wcale nie jest powód do śmiechu - skarcił ich za którymś razem.
- Zjeżdżaj, Percy - odpowiedział Fred - Harry się spieszy. - Tak, zasuwa do Komnaty Tajemnic na filiżankę herbaty ze swoim jadowitym sługą.”

Tą jak i resztę części polecam wszystkim molom książkowym (dosłownie – nawet moja mama przeczytała całą serię i oglądała wszystkie filmy), bo „Harry Potter” stanowi już pewnego rodzaju klasykę literatury młodzieżowej i dobrze by było gdyby jeszcze więcej osób poznało przygody młodego czarodzieja.
Znam parę osób, które wyrażają się źle na temat całej serii, a odpowiedź dlaczego tak jest, jest bardzo prosta – nie przeczytali nawet jednej strony.

Polecam z całego serca!!


Wydawnictwo: Media Rodzina
Stron: 356
Przeczytane: 19.07.2013r.
Moja ocena: 10/10

22 komentarze:

  1. Zgadzam się z komentarzem u góry:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najstraszniejsza część Harrego zdecydowanie. Wszystko przez te szepty zza ściany. Chociaż i tak mi się podobała. Jak każdy Harry:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zaczęłam przygodę z książkami o Harrym i muszę powiedzieć, że po Kamieniu Filozoficznym chcę zdecydowanie więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna z moich ulubionych części :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja szczerze napiszę, że jakoś nie mogę przekonać się do Harry'ego Pottera. Chyba jestem jedną z niewielu osób, które nie przepadają za tą postacią. Wprawdzie znam ją tylko z wersji filmowej, niemniej jednak nie ciągnie mnie do książkowej historii.
    Mam jednak inną książkę J. K. Rowling- ,,Trafny wybór'' i ją zamierzam w niedalekiej przyszłości przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również mam w planach zrecenzowanie całej tej słynnej serii. Ale już wiem, że to będzie bardzo trudne :) Harrego Pottera uwielbiam i chętnie znowu bym sobie o nim poczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Osobiście miałabym gigantyczne problemy z recenzją całej tej serii, gdyż czytałabym ją już chyba 10 raz ;). Jedno słowo - niesamowita! To całe moje kochane dzieciństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj nie martw sie, ja zacielam sie na 4 czesci :D Ale mysle, ze teraz gdy czytam serie po raz etny, powroce :) A jesli chodzi o ta ksiazke, to pamietam jak bardzo balam sie bazyliszka XD mialam moze 4, 5 lat i tak ogromnie sie balam :D I wasnie po ta ksiazke ide w poniedzialek + wezme jeszcze czesc 3 :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała seria, która zaczarowała moje dzieciństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się autorka wodzi za nos ;) też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie nie przypadła do gustu, jestem odmieńcem ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też planowałam kiedyś zrecenzować Harry'ego Pottera, ale po paru zdaniach okazało się, że właściwie nie wiem co mam dalej pisać. Mimo wszystko może przy następnej okazji spróbuję jeszcze raz. ;)
    Próbuję namówić brata na przeczytanie chociaż jednej części, ale jak na razie bezskutecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbuj dalej, życzę powodzenia w namawianiu, mam nadzieję, że się uda! Ja namawiałam mamę przez dłuuugi czas, ale w końcu odpuściła i przeczytała całą serię, a także obejrzała razem ze mną wszystkie ekranizacje. Za każdym razem gdy pytam o coś związanego z „Harrym...” odpowiada `Nie wiem.”. Ha ha ... jestem pewna, że seria jej się spodobała :D

      Usuń
  13. Czytałam całą serię. Rewelacyjna, zgadzam się z Twoją oceną :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam się z Tobą w 100 procentach :D Ksiązka jest swietna, a kto nie czytał niech żałuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Och, też bym chętnie przeczytała całą serię, chociaż niektóre części czytałam czterdzieści razy, więc znam ją na pamięć. Nawet bym pewnie nie umiała zauważyć, że Rowling wodzi mnie za nos, bo i tak wiem, co się stanie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przeczytałam i też gorąco wszystkim polecam!

    OdpowiedzUsuń
  17. To jedyna część Pottera, jaką mam i jedyna, którą przeczytałam, chociaż dziwnie tak od drugiej części :) Mam zamiar uzbierać całą serię i zacząc od początku, bo to akurat książka, którą trzeba znać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam Harry'ego Pottera! Co jest dla niektórych dziwne, ja wolę filmy. Między innymi dlatego, że w ekranizacjach wszyscy bohaterzy są ukazani w dużo lepszym świetle. W książkach często wszyscy są dla siebie wyjątkowo wredni i nie mili..

    OdpowiedzUsuń
  19. Podziwiam Cię, naprawdę! Ja całą serię przeczytałam już dziesiątki razy, ale nie potrafiłabym jej zrecenzować, podchodzę do niej chyba zbyt emocjonalnie :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Skoro tu dotarłeś, to znaczy (mam nadzieję), że przeczytałeś post powyżej i wiesz co komentujesz.
Proszę o zachowanie kultury.
Będzie mi bardzo miło jeśli co do treści komentarza trochę się wysilisz. :)
Twojego bloga także odwiedzę i jeśli przypadnie mi do gustu – pozostawię po sobie ślad.
Jeśli masz do mnie jakieś pytanie, to śmiało pytaj.
Kontakt: kinga_godowska@wp.pl lub kinga.godowska@vp.pl
Dziękuję za wszystkie komentarze!