Muszę to powiedzieć - pierwsza część sprawiła, że zniknęłam na jakiś czas z naszego świata i przeniosłam się do ETAP - u. Jeśli chcecie przeczytać recenzje części pierwszej zapraszam tutaj - KLIK. Tak więc pierwszy tom był wprost arcydziełem a temu jednak `czegoś` zabrakło. Mimo to książka była bardzo dobra i podobała mi się, spokojnie mogę dać jej dziewięć na dziesięć.
Trzy miesiące
po Apokalipsie.
Życie w ETAP – ie staje się,
coraz trudniejsze.
Zapasy jedzenia właśnie się kończą...
Nadchodzi pora GŁODU.
Ciemność również odczuwa przeraźliwy głód.
Chce się nasycić. Zawładnąć ETAP – em.
Opanowuje kolejne umysły, przejmuje kontrolę.
W Perdido Beach rozpoczyna się walka o władzę.
Zdesperowane dzieciaki stają naprzeciw siebie.
Pojawia się strach.
Czy ktokolwiek zdoła jeszcze opanować wymykającą się
spod kontroli sytuację?
Pod każdym względem ta książka jest bardzo dobra ale mi zabrakło tu czegoś, co było w pierwszej części. To chyba będzie ta świeżość kiedy to poznajemy bohaterów i początek ich wielkiej przygody.
Autor wzbogaca serię w wiele nowych interesujących wątków oraz postaci, które odegrają szczególną rolę na dalszych stronach. Nowe wyjaśnienia dotyczące tego co dzieje się w ETAP – ie i wiele, wiele więcej. Nie będę psuć wam przyjemności czytania i nic więcej nie zdradzę.
Dopiero gdy przeczytałam Fazę drugą - Głód uświadomiłam sobie jak bardzo irytuje mnie jeden z głównych bohaterów – Sam. Niby ma swoją osobowość, charakter, widać, że to przemyślana postać a jednak dla mnie był nudny i jakby zbyt (nie wiem czy to odpowiednie określenie) idealny. Większość ludzi słuchała i bała się go ale też znalazły się osoby przeciwne jego działaniom i dzięki wielkie, że tak się stało bo nie zniosłabym tego jak ciągle jest w centrum zainteresowania. Bo Sam to, Sam tamto... Co do reszty to raczej nie mam zarzutów.
„Nikt nie jest wobec ciebie lojalny – stwierdziła. (...) Jest tylko jedna osoba, której naprawdę na tobie zależy.
- Ty?
Nie odpowiedziała.”
Caine i Diana to postacie, które naprawdę potrafiły zaskoczyć mnie swoim postępowaniem. To oni stanowili główny napęd a bez nich byłoby bardzo nudno.
„Tego dnia uświadomił sobie podstawową prawdę: inni nie mogą cię usidlić, usidlić może cię tylko własny strach. Sprzeciwisz się, to wygrasz.”
Słyszałam, że seria GONE ma tendencję spadkową i boję się, żeby nie okazało się to prawdą. Fazę trzecią - Kłamstwa mam już wypożyczoną z biblioteki, stoi na półce i czeka aż się za nią zabiorę, mam tylko nadzieję że po przeczytaniu części trzeciej będę w pełni usatysfakcjonowana.
Na koniec chciałam wypowiedzieć się na temat okładki. Bardzo mi się n i e p o d o b a!
Wydawca: Jaguar
Stron: 544
Przeczytane: 07.05.2013r.
Moja ocena: 9/10
Zabieram się własnie za tę serię :)
OdpowiedzUsuń+ dodaje do obserwowanych i zapraszam do siebie :D http://ksiazkowy-kacik.blogspot.com/
Nie powiedziałabym, że ma tendencję spadkową. Mnie się najbardziej podobała chyba Faza Piąta, szczególnie jej zakończenie mnie zaskoczyło i teraz nie mogę się doczekać szóstej części. : )
OdpowiedzUsuńOoo to bardzo dobrze bo trochę się obawiałam zaczynać koleją część :)
UsuńUwielbiam Gone, a najbardziej Fazę Piątą, totalnie mnie zaskoczyla!
OdpowiedzUsuńW takim razie nie mogę doczekać się kiedy przeczytam piąty tom :)
UsuńJa może jakoś specjalnie wypowiadać się na temat GONE nie będę, bo chyba najpierw trzeba by było przeczytać przynajmniej jedną część tej serii :D. Ale obiecuję, że na pewno zabiorę się za to, lecz dokładnej daty nie mogę podać ;).
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Melon :)
To bardzo cię cieszę, czytaj koniecznie!
Usuń