"Sarkazm to ostatnia deska ratunku, dla osób o upośledzonej wyobraźni.”
Wiele pozytywnych recenzji, duża popularność oraz rozgłos skłoniły mnie do zapoznania się z tą pozycją. Lubię czasami sięgać po tego typu książki, których teraz zresztą mamy na pęczki, a motyw wampirów, wilkołaków, aniołów i innych istot nadprzyrodzonych jest wykorzystywany w większości młodzieżówek. Schemat tych powieści jest jeden i ten sam (jak pewnie wiecie), więc opis na okładce nie był dla mnie zaskoczeniem.
Dziewczyna ze skłonnością do wpadania w tarapaty,
wampir, który zmaga się ze swoją mroczną naturą,
półanioł, pogromca demonów
Połączyła ich miłość i walka, dzieli ich wszystko.
Razem wkraczają do
Miasta kości...
Rzecz jasna w ogóle mnie nie zaciekawił, a na myśl od razu przyszły mi „Pamiętniki wampirów”. Nie należy oceniać książki po okładce, więc postanowiłam dać jej szansę. Jedną. I miałam nadzieję, że „Miasto kości” ją wykorzysta. Jak myślicie?
"Kochać to niszczyć, a być kochanym, to zostać zniszczonym”
Nie spotkałam się jeszcze z książką, która byłaby tak zachwycająca, a z drugiej strony tak irytująca, że masz czasami ochotę rzucić nią o ścianę, bo nic nie idzie po twojej myśli. A teraz mam kłopot, bo nie potrafię wyrazić jak bardzo mi się podobała. Na pewno zaczynając pierwszy tom „Darów Anioła” nie spodziewałam się czegoś takiego tylko czegoś zupełnie innego. Chyba przewidywalnego, zwykłego, przeciętnego czytadła, nie dostałam go, ale dostałam coś o wiele lepszego. Ta irytacja, to była przyjemna irytacja, sprawiająca, że chcesz i musisz dalej czytać, mimo, że masz mnóstwo obowiązków i oficjalnie nie masz czasu na nic po za nauką, bo niedługo koniec roku szkolnego. Ale ja sobie poradziłam, czytałam przed wyjściem do szkoły, po szkole i wieczorem przed pójściem spać. Teraz już przeczytałam.
"( ...) bardzo łatwo jest stracić wszystko, co uważało się za dane na zawsze.”
Uważam iż autorka bardzo się postarała, a pierwszy tom zakończyła niebanalnie i z pomysłem. Postacie realistyczne, ciekawe, mające swoje problemy, ambicje. Główna bohaterka (bardzo dziękuję) była o wiele lepiej rozgarnięta niż większość dziewczyn w tego typu literaturze, czyli niezbyt ładnych, nie potrafiących o siebie zadbać szarych myszek. Oczywiście uwielbiam Jace (kto czytał wie o kogo chodzi), ale Simon był jakiś taki...dziwny, choć nie wiem czy to odpowiednie określenie. Oprócz tego drugoplanowe postacie również przypadły mi do gustu m.in. Isabelle.
„Miłość czyni nas kłamcami.”
Sumując „Miasto kości” polecam tym, którzy poszukują przyjemnej i lekkie lektury, jako oderwanie się od rzeczywistości i właśnie dlatego moja ocena jest tak wysoka, bo ja szukałam czegoś takiego. Na początku gdy zaczynałam pisać recenzję chciałam dać tej książce 7/10, a później tak jakoś wzrosło do 9/10, pełna intryg i kłamstw wzbudziła moją sympatię.
Wydawnictwo: MAG
Stron: 507
Przeczytane: 23.05.13r.
Moja ocena: 9/10
Mnie się bardzo podobała ta książka, jest w kolejce do opinii na moim blogu, więc też za niedługo napiszę o niej kilka słów. : D
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie :D
Usuńa mi się tak książka zupełnie nie podobała. za dużo schematów.. a zakończenie może i faktycznie zaskakujące, ale to z góry wiadomo, że to na pewno nie jest jej brat, bo jak mieliby być razem? tak mi się wydaje. a kolejnych tomów czytać nie zamierzam. rozczarowałam się strasznie :/
OdpowiedzUsuńMi też się tak wydaje, że w kolejnych częściach okaże się, że jednak nie są rodzeństwem. Ja natomiast przeczytam kolejne części aby się tego dowiedzieć ;)
UsuńPrzeczytałam póki co pierwsze 3 tomy i z wielką chęcią sięgnę po resztę :) Jeden z najlepszych cyklów, które czytałam! Nie mogę się doczekać ekranizacji :)
OdpowiedzUsuńA ma być ekranizacja? Ja nic o tym nie słyszałam ;//
UsuńUwielbiam Dary Anioła! Jest to jedna z moich ulubieńszych serii.:)
OdpowiedzUsuńKocham po prostu! Gdybym miała możliwość przeczytałabym jeszcze raz. A co do Jace'a... uff. Niezły facet. :D
OdpowiedzUsuńNie mam zbyt dużego doświadczenia w literaturze tego typu, jednak tę książkę przeczytałam i też przypadła mi do gustu. Trzy tomy są za mną, ale mam nadzieję, że resztę też kiedyś uda mi się przeczytać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię i zgadzam się z Twoją oceną :-)
OdpowiedzUsuńNa książkę już od dawna mam OGROMNĄ ochotę! Na pewno wybiorę się do kina na ekranizację :) Ale najpierw postaram się przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJa również czekam niecierpliwie na ekranizację :)
UsuńKsiążki nie czytałam i mimo,ze recenzja bardzo mi sie podobało to nie wiem czy po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZachęcam, może Ci się spodoba :) Ja też miałam co do niej obawy. ;)
UsuńJuż dawno temu czytałam pierwszą część :) poluje na drugą i mam nadzieję ze spodoba mi się tak jak "Miasto Kości"
OdpowiedzUsuńCzytając "Miasto Kości" nie mogłam się ani na chwilę od niej oderwać. Bardzo dobra książka fantasy :) Co prawda nie widziałam jeszcze filmu, ale mam nadzieję, że będzie równie dobry jak sama powieść.
OdpowiedzUsuńA propos twojego komentarza na moim blogu- chciałam Ci powiedziec, że Książe Mgły akurat nie przypadł mi do gustu, ale mam nadzieję, że Tobie się spodoba. Ja właśnie zaczęłam Światła Września ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam, czekam tylko aż będzie dostępna w bibliotece.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com
Obyś nie musiała zbyt długo czekać. :)
UsuńUwielbiam ta pisarkę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest na mojej liście must. Na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńA może byś zlikwidowała weryfikację obrazkową. Strasznie irytująca jest :)
Jasne, już jej nie ma :)
UsuńDzięki, w imieniu wszystkich komentujących :)
UsuńNie ma za co ;)
UsuńKocham Kocham Kocham !! Książkę przeczytałam 3 razy i jest moją najulubieńszą z najulubieńszych ! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, ale spotkałam się z mnóstwem pozytywnych recenzji. Ale nie lubię tego gatunku, jakoś mnie nie fascynuje c:
OdpowiedzUsuńCzytałam. I z tego co pamiętam podobała mi się ;) Nie wiedzieć czemu ( może dlatego że nie było w bibliotece dalszych części?) przestałam na którymś tam tomie. Chciałabym dokończyć czytanie tej serii, więc wezmę się za nią od nowa, zapewne w wakacje ;)
OdpowiedzUsuńMuszę mówić jak bardzo kocham tę serię ? Bardzo długo mi zapadła w pamięć, aż do dziś c; Najbardziej Jace i Magnus. Czytałabym to miliony razy a i tak nie znudziło by mi się <3 Nie wiem co w niej jest takiego... Ale przyciąga okładką, opisem i trescią xD Świetna recenzja :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam całą. Jestem przy 5 tomie i już go kończe. Jak dla mnie 10/10, bo to Arcydzieło literatury dla młodzieży.
OdpowiedzUsuńKocham tą serię, tą książkę, autorkę i bohaterów. Dla mnie za krótka ta recenzja. Jeśli przeczytałabym to jeszcze raz i pisała jej recenzje, na pewno zachwycałabym się, no, wszystkim. To jest po prostu znakomita książka! Zgadzam się, że w pewnych momentach chciałam rzucić tą książką o ścianę, ale że, gdy ją czytałam, byłam chory, więc cały dzień w domu spędziłam, nie miałam za bardzo okazji, żeby trawić ją i się wkurzać, bo po 4 godzinach już była przeczytana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
jaiksiazki8.blogspot.com
Ja najbardziej zachwyciłam się trzecim tomem, a jak na razie dalsze przede mną :)
Usuńchcę ją przeczytać i mam nadzieje że zdążę przed premiera filmową:)
OdpowiedzUsuń