http://weheartit.com/ |
2013 jest dla mnie szczególnym rokiem, chyba nawet najlepszym w moim życiu. Ja się zmieniłam (pozytywnie), inni się zmienili, świat uległ lekkiej zmianie, a przynajmniej to jak na niego patrzę. W tym roku, pewnego kwietniowego popołudnia, założyłam tego oto bloga, który okazał się jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Ale ten temat będziemy kontynuować kiedy indziej. W każdym razie dziękuję 2013 za rodzinę, przyjaźń, (uwaga!) szkołę (jednak dobrze, że jest ;-)), uśmiech i dobry humor (tak, tak, w tym roku było wiele ciekawych sytuacji), wakacje, zdrowie, nawet za chwile smutku, kłótnie (niektóre, trzeba przyznać, były bardzo pomysłowe), za wszystko, a przede wszystkim za książki, które mogłam przeczytać, co ja bym bez nich zrobiła, to chyba w 2013 tak naprawdę je pokochałam. <3
Jako, że nie robię comiesięcznych podsumowań tak jak inni blogerzy, dzisiaj chcę Wam przedstawić książki, które najbardziej ujęły mnie za serce. Pierwsze miejsce oczywiście należy się "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell, reszta jest tylko tłem dla tej jedynej i... w tym miejscu mogłabym gadać i gadać, ale żeby do końca Was nie zanudzić to powiem tylko jedno słowo - ARCYDZIEŁO, i oczywiście polecam gorąco.*.*
Miejsce drugie, to nie będzie jedna książka, ale będzie ich od groma, więc po kolei. Seria "Harry Potter" J. K. Rowling, niby czytałam w 2012 roku, ale powróciłam do czterech pierwszych części w wakacje, więc uznajmy, że też się liczy, poza tym, jako, że to moje pierwsze takie podsumowanie musiałam go tu umieścić. Trzeba też wspomnieć o powieści, która wywołała milion łez, a chodzi mi o "Gwiazd naszych wina", John Green absolutnie skradł moje serce. Pisze tak pięknie i z przesłaniem, ciut mniej kocham "Papierowe miasta" oraz "Szukając Alaski" również jego autorstwa. Niezwykła była biografia (pierwsza w życiu jaką przeczytałam) "Charlotte Bronte i jej siostry śpiące" Eryka Ostrowskiego, a co za tym idzie zaczęłam poznawać twórczość słynnych sióstr, najpiękniejsze były "Wichrowe wzgórza" (recenzja jest zamieszczona na blogu, ale w lutym prawdopodobnie ukaże się nowa, druga recenzja tej samej książki, jednakże, co ważne, będę czytać w innym przekładzie, podobno drastycznie się od siebie różnią), "Jane Eyre" (jeszcze dzisiaj ma mi mama kupić w księgarni, więc planuję przeczytać drugi raz, a że po zapoznaniu się z biografią zmieniłam całkiem zdanie i ze swoją poprzednią recenzją niekoniecznie się zgadzam, to nie wiem czy nie będę czasem recenzowała tego drugi raz, napiszę na początku "Drugie czytanie - zupełnie inne wrażenia" czy coś w tym stylu, choć sama mam dużo co do tego wątpliwości, więc będę wdzięczna za wszelkie rady w tym temacie), "Shirley", która była prześliczna, "Agnes Grey", którą uważam za "słodko-gorzką", ale wartą zapamiętania, natomiast w 2014 pozostaje mi tylko kontynuować znajomość z siostrami Bronte. Przeczytałam dwie cudowne trylogie, a mianowicie "Delirium" Lauren Oliver (I , II, III) oraz "Igrzyska śmierci" Suzanne Collins (I, II). "Oskar i Pani Róża" - krótka, a tak bogata w prawdę. Zgłębiłam większość utworów Jane Austen. Poznałam dwie świetne serie: "Zwiadowcy" i "GONE", tą pierwszą darzę wielkim sentymentem, wiele mi dała i wiele nauczyła, a ta druga jest równie wspaniała. Na koniec, "Życie Pi", które podczas czytania dogłębnie mną wstrząsnęło.
Trzecie miejsce zajmują "Dotyk..." i "Sekret Julii" Tahereh Mafi, które wywarły na mnie piorunujące wrażenie, "Dary Anioła" będące dobrą serią, ale nie zapadającą za bardzo w pamięć (czytałam tylko trzy pierwsze tomy, więc może się to jeszcze zmienić), "Wywiad z wampirem", czyli prawdziwa opowieść o wampirach, a nie o przystojniakach chodzących do szkoły i zakochujących się w nastolatkach ;-). "Wielki Gatsby", którego to, aby zrozumieć trzeba przeczytać przynajmniej dwa razy, co zamierzam w nadchodzącym roku zrobić.
I tyle. Dziękuję. Postanowień nie mam, jak będzie, zobaczymy.
Życzę Wam wszystkim w 2014 roku wszystkiego co najlepsze, dużo wspaniałych książek, spełniania marzeń oraz, oczywiście, udanego Sylwestra! Oby nadchodzący rok był warty zapamiętania. :-)
Całusy,
Kinga G.
<3. Ja Ci życzę, aby rok 2014 byl lepszy od 2013 :* :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i wzajemnie życzę Szampańskiej zabawy, szalonych chwil, udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku...
OdpowiedzUsuńświetne podsumowanie :>
OdpowiedzUsuńżyczę świetnego 2014! : *
ps. jednak nie siedzę sama w domu!!
Widzę, że ten rok obfitował w wiele wartościowych lektur, dlatego życzę, aby nadchodzący był jeszcze lepszy pod każdym względem!
OdpowiedzUsuńWidzę, że miałaś dobry rok! Życzę Ci, żeby kolejny był jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze w naszym zestawieniu jest kilka takich samych tytułów ^^ Mnie również zauroczyła twórczość Johna Greena, ale doceniłam ją dopiero po przeczytaniu "Szukając Alaski" (moja ulubiona książka Greena!). "Jane Eyre", "Gone", "Oskar i Pani Róża", no i oczywiście trylogia "Igrzyska śmierci" - też są moimi ulubionymi.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze nadzieję, ze w najbliższym czasie uda mi się przeczytać inne książki sióstr Bronte, przede wszystkim wychwalane przez Ciebie "Wichrowe wzgórza" (już w moim posiadaniu ^^). Ach, i "Wichrowe wzgórza" muszę przeczytać ^^
Jedyna książka, która w przeciwieństwie do Ciebie mi się nie podobała to "Delirium".
Oby rok 2014 był równie cudowny (albo jeszcze bardziej) jak 2013. Tego Ci życzę!
Pozdrawiam ciepło
Fajny miałaś ten rok, ja jestem za leniwa, żeby zrobić takie podsumowanie. :P No i ... wzajemnie! :)
OdpowiedzUsuńCo do wielu tytułów mamy podobne opinie. Aby Twój kolejny rok był tak obficie zapełniony dobrymi książkami jak ten. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w 2014!
OdpowiedzUsuńPatrząc na różne blogowe zestawienia i podsumowania, stwierdzam jak mało z tych książek przeczytałam. Natomiast przerażającą większość z nich chcę przeczytać. Mozę w nowym roku mi się to uda?
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia noworoczne. Tobie też życzę wspaniałego, radosnego i udanego nowego Roku :)
Piękne podsumowanie, piękne lektury. W 2014 r. życzę Ci równie wspaniałych książkowych ochów i achów. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńCudowne podsumowanie ! Ja chyba także w tym roku tak bardzo zakochałam się w książkach < 3 I co ja bym bez nich zrobiła ? Całkowicie odmieniły mój świat !
OdpowiedzUsuńJa mam trochę podzielony ten 2013. Bo wydaje mi się, że w tym roku podzieliłam się na dwie części - dwie odrębne osoby. Jedna uwielbia 2013, dziękuje również za przyjaciół, szkołę (tak! też szkoła :D), książki. Druga nienawidzi tego roku i wydaje mi się, że z następnym też tak będzie.
No cóż.. pozostaje życzyć mi tylko mnóstwa książek, chęci do dalszego blogowania i szczęśliwego Nowego Roku ! : ***
Piosenka *.*
I ja Tobie Kochana życzę wspaniałego roku 2014 i stosów przepięknych, wartościowych lektur - takich jak te, które tutaj wymieniłaś. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku! :)
OdpowiedzUsuńSporo tych wartych zapamiętania tytułów, również najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńRównież wszystkiego najlepszego w nowym roku! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie 2013 także był jednym z najlepszych, a na pewno najlepszy od wielu lat.