Historia bloga, czyli jak z dnia na dzień staje się coraz gorszy...
Pomysł na ten temat przyszedł mi do
głowy przypadkiem, a mianowicie po opublikowaniu ostatniej recenzji
w której jak się później okazało, pojawiło się parę błędów,
literówek, a wszystko to było spowodowane moją nieuwagą, tak,
przyznaję się bez bicia (całkiem możliwe, że to co teraz piszę
też ma jakieś błędy, nie wiem). Zasadniczo chodzi mi o to,
żebyście czytając moje recenzje, jeśli zauważycie jakiś błąd,
literówkę, niezrozumiałe zdanie, napisali mi o tym w komentarzu! I
nie mówię tego, ot tak sobie, tylko na serio, byłabym wdzięczna
gdybyście wzięli to pod uwagę. Piszę przede wszystkim dla Was
(jeśli jest w ogóle na tym świecie osoba, która czyta tego
bloga, ale to już inna dyskusja), później dopiero dla siebie, więc
chcę aby Magiczny Zakątek stawał się lepszy, a nie coraz
gorszy... bo nic z tego pożytecznego nie wyniknie. Teraz pewnie
sobie myślicie - „O! jaka głupia, co ona najlepszego wypisuje!”,
ale poważnie, proszę o pomoc! Błagam. Napiszę jakąś recenzję, mogę
przeczytać ją xx razy i błędu nie zauważę, bo wiem co chciałam
napisać, więc po prostu go przeoczę, nie zawsze też automatyczne
sprawdzanie pisowni mi go podkreśli, może się coś takiego
zdarzyć. I tak, ortografia nigdy nie była moją mocną stroną,
poprzez czytanie książek bardzo się poprawiła... Pogorszenie
nastąpiła przez szkołę, trzeba na coś winę zwalić.
Podsumowując: jak się wkurzę, całego tego bloga usunę i będę
miała gdzieś czy piszę dobrze czy źle...
A Wam zdarza się po opublikowaniu
posta odnaleźć w tekście literówki?
No pewnie, ile razy ja już tak zrobiłam, szczególnie jak piszę "naprawdę" i "na pewno" nigdy nie wiem, które razem, a które oddzielnie, chociaż teraz już staram się sprawdzać, które mi podkreśla na czerwono. ; )
OdpowiedzUsuńDokładnie! Ja też na początku nie wiedziałam jak napisać te słowa, ale teraz na szczęście już wiem. :P W moim wypadku - czy napisałam razem czy oddzielnie to i tak nie podkreślało. :(
UsuńMnie się to cały czas myli, chyba nigdy tego nie zapamiętam, także chwała automatycznemu sprawdzaniu. xd A może nie masz ustawionego?
UsuńWczoraj jeszcze miałam ustawione, dzisiaj dziwnym trafem już nic nie podkreśla, a przecież nic nie przestawiałam!
UsuńSame problemy. :/
Kliknij prawym klawiszem myszy i "opcje sprawdzania pisowni", tam sobie ustaw, jak nie masz. : D
UsuńTo akurat mam ustawione. ;)
UsuńOooo... to nie wiem co się dzieje, może masz zmienione na sprawdzanie pisowni angielskiej? Mi się samo z siebie czasem zmienia. ;o
UsuńTeż nie wiem, spróbuję rozpracować ten problem później. :)
UsuńOczywiście, że tak! Czasami to jakiś błąd językowy, ortograficzny rzadziej, ale... przecinki. Stawiam je cały czas! A potem nie wiem, jak to poprawić, więc zostawiam. Ale literówki też mi się zdarzają, przez zwykłą nieuwagę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi się to często przytrafia. Ortografia nie jest moją mocną stroną, a i jakaś literówka się czasem wkradnie ;) nie martw się i pisz dalej :)
OdpowiedzUsuńw ortografii akurat jestem dobra, na dyktandach w szkole zazwyczaj nie mam żadnego błędu, ale o wiele gorzej z gramatyką.. nigdy nie wiem, czy nie wyjdzie mi tekst pisany jak od Yody, a tego mi już nie podkreśli na czerwono;p
OdpowiedzUsuńnie martw się, wszyscy popełniają błędy. :)
Ja mimo wszystko nie lubię wytykać innym błędów ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHaha, "jeśli jest w ogóle na tym świecie osoba, która czyta tego bloga, ale to już inna dyskusja" - ponad setka obserwatorów, pod każdym postem duuużo komentarzy, nie no, nikt nie czyta. :-P A błędy będę wytykać, jeśli znajdę, poza interpunkcyjnymi, bo większość ludzi robi ich miliard.
OdpowiedzUsuńOch ile razy zdarzają mi się błędy. Albo nagle patrzę a tekst , który wstawiłam jest bez jakiegokolwiek sensu. Nie martw się jesteśmy tylko ludźmi.
OdpowiedzUsuńej spokojnie. Keep calm :) Bloga prowadzisz stosunkowo od niedawna, a nawet mistrzowie potrzebują co najmniej kilkunastu miesięcy praktyki :)
OdpowiedzUsuńPisz dla siebie, a nie dla innych, wtedy powinno być ci łatwiej. Najważniejsze, żebyś ty była z siebie zadowolona! :)
Bez przesady, nie robisz znowu aż tak wielu błędów, a kilka każdemu się zdarzy. Powiem ci, że części literówek czytelnicy też nie zauważają, bo mózg czyta automatycznie całe słowo poprawnie, dlatego trudno to wychwycić ;)
OdpowiedzUsuńBłędy zdarzają się każdemu. Ja też nigdy nie byłam silna z ortografii i nauczycielka polskiego obniżała mi przez to oceny z wypracowań... Odkąd piszę recenzję jakoś popełniam błędy rzadziej. Przede wszystkim dzięki blogspotowi, który wykrywa wszystkie moje "byki". Choć czasem zamiast napisać "że", piszę "ze" itd. Tego mi już nie podkreśla...
OdpowiedzUsuńU Ciebie nie zauważyłam jakiejś dużej ilości błędów! A jeśli jakieś są, to nie rzucają mi się w oczy ;)
Pozdrawiam
Błędy i literówki w poście to coś zupełnie normalnego. Każdy je popełnia i nic z tym nie możemy zrobić. Ja oczywiście jak znajdę jakiś błąd napiszę ;) Jednak też nie mam pewności, że zauważę każdy. Jakby co, możesz na mnie liczyć ;)
OdpowiedzUsuńU mnie również jest tragicznie, ale jak literówki i tak zwane "byki" ortograficzne często uda mi się wyłapać, to jednak stylistycznie jest źle. Ogólnie polski nie jest moją mocną stroną, więc nie wiem jak udało mi się prowadzić bloga już prawie rok. Bardzo się do tego przyzwyczaiłam, ale czytając teraz recenzje z przed roku, widzę, że odwaliłam kupę dobrej roboty, ponieważ piszę o niebo lepiej! Pomimo tego u mnie, jak i u Ciebie, zdarzają się literówki, ale nie tylko na naszych blogach. Po prostu tak jest i jeśli ja znajdę jakikolwiek błąd w Twojej recenzji, szybko Ci o tym napiszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamm
Wcale nie staje się gorszy!! A literówki wszyscy z pewnością rozumieją. Ja po dodaniu posta czytam go jeszcze trzy razy, wprowadzam poprawki, a następnego dnia przyjaciółka mi mówi, że tutaj mam błąd. Człowiek jest tylko człowiekiem. Ja kiedyś na sprawdzianie z historii myśląc o kolejnym zadaniu zaczęłam w połowie zdania nieświadomie pisać kolejną odpowiedź i wyszło masło maślane.
OdpowiedzUsuńA czytać czytam, bo uwielbiam Twoje wpisy! (Dlatego np. czasem komentuję o 3 w nocy. Obserwuję 117 blogów, posty czytam co dwa - trzy dni i wszystko czytam od deski do deski. Wczoraj to trwało 4 godziny bo nie wchodziłam w blogsferę przez 5 dni ;x).
I PROSZĘ, NIE USUWAJ BLOGA! Jest świetny! :)
Ja ostatnio też nie wchodziłam, brak czasu. :( Wiec jak się dorwałam do czytania i komentowania to dużo mi to czasu pożarło. :P Twoje słowa to dla mnie ogromna motywacja, nie usunę bloga, próbowałam to zrobić, ale nie mogłam się przełamać, za bardzo się do niego przywiązałam i za dużo serca mu poświęciłam. :)
UsuńJa ciągle poprawiam i ciągle znajduję nowe błędy po opublikowaniu :D Jejku jak mnie to denerwuje:)
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle muszę wstawiać spacje między wyrazami, bo takowy klawisz na mojej klawiaturze szwankuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kochana, każdemu zdarzają się błędy. Nie wiadomo kiedy jakaś literówka wysokczy- wiem sama po sobie. Mi sie zdarza to często, a zwłaszcza przez moją nieuwagę (:
OdpowiedzUsuńNawet nie waż mi się usuwać bloga! Każdemu zdarza się popełniać błędy i wiem to po sobie, bo często mi się to zdarza. :)
OdpowiedzUsuń